CNT nękało KCI tak na wszelki wypadek
KCI, spółka matka wydawcy „Rzeczpospolitej", czeka już pół roku na rozpatrzenie jej odwołania od wydanego bez jej udziału, niejawnie, nakazu zapłaty i zajęcia majątku.
Spółka Zbigniewa Jakubasa przyznaje tymczasem w sprawozdaniu rocznym, że pozew, na podstawie którego uzyskała nakaz i zajęto majątek KCI, złożyła na zapas.
Niejawnie wydane rygory
Nakaz wydał w grudniu ub.r. na posiedzeniu niejawnym referendarz sądowy bez wysłuchania KCI i choć nieprawomocny, oznacza praktycznie zajęcie całego majątku spółki. Jest to oczywiście ogromne uderzenie w prowadzenie biznesu.
– Kiedy firma ma zajęcie komornicze, jej strategiczna działalność zostaje de facto zablokowana, łącznie z możliwością pozyskania środków finansowych. Uczciwość biznesowa wymaga, by w rozmowach z partnerami, instytucjami finansowymi poinformować, że ma się komornika na rachunku, a wtedy rozmówca pomyśli: to poczekajmy z naszym projektem, aż komornika nie będzie – wyjaśnia tę sytuację Piotr Łysek, prezes KCI.
Prawnicy są zdziwieni zastosowaniem tej arcyrygorystycznej procedury nakazowej dla roszczenia „na zapas", z tzw. ostrożności procesowej, gdyż przewidziana jest ona tylko dla oczywistych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta